O mnie

Moje zdjęcie
Hey. Nazywam się Lenny Koalski. Jestem przyjaznym torbaczem,który uciekł z australijskiego ogrodu zoologicznego w poszukiwaniu nowych przygód. Blog opowiadać będzie przede wszystkim o radości podróżowania oraz odkrywania ciekawych miesc i ludzi. Moim celem jest odwiedzenie każdego kontynentu i w tym jak największej ilość krajów. Ideą tego projektu jest pomoc dla podopiecznych Przylądka Nadziei we Wrocławiu. Swoimi podróżami chciałbym wesprzeć fundację w każdy możliwy sposób jaki może wykonać koala :)

czwartek, 9 lipca 2015

FIASKO W LONDYNIE

Dzięki znajomości z Dorotką i Jarkiem mogę podróżować częściej niż oni sami. Poznałem wielu fantastycznych przyjaciół i znajomych moich hostów, którzy bardzo chętnie zabierają mnie ze sobą w podróż. Tak właśnie kolejną moją wycieczką okazał się Londyn, a towarzyszyć miałem przesympatycznemu małżeństwu, Bognie i Fabkowi. Z samego rana wyjechaliśmy samochodem do Calais, gdzie tam wzieliśmy prom, przepływając do miasta Dover. Zameldowaliśmy się w hotelu w Londynie i po chwili mieliśmy wyruszyć na miasto. W całym tym zamieszaniu rozpakowywania i planowania spędzenia dnia, moi towarzysze zapomnieli o mnie, pozostawiając mnie w pokoju hotelowym.



reszta dnia 


Bogna i Fabek wrócili późnym wieczorem. Przeprosili za całe zamieszanie i obiecali, że jutro specjalnie przejedziemy Londyn abym mógł choć trochę zwiedzić miasto. Niestety czasu nie było zbyt wiele więc zamieszczam tylko dwie fotografie które zdecydowanie symbolizują Londyn.



Pałac Buckingham


Czerwona Budka Telefoniczna 


Późnym wieczorem dorarliśmy do Antwerpii. Opowiadając moją historię w domu, Dori i Jarek zaznaczyli że Londyn został zaliczony a w późniejszym czasie nadrobię zaległości w jeden weekend.

środa, 8 lipca 2015

MIASTO MIŁOŚCI I SZTUKI CZYLI JEDEN DZIEŃ W PARYŻU

W piątkowy wieczór moja przyjaciółka Dorota otrzymała telefon od koleżanki która jest współzałożycielką zespołu Let's Dance ''Children of Europe'' która zaproponowała nam wyjazd do Paryża z okazji występu dzieci. W sobotę z samego rana wyjechaliśmy z domu rowerami do centrum Antwerpii, tam zapakowaliśmy się do autobusu i po pięciu godzinach dotarliśmy na przedmieścia Paryża gdzie miały wystąpić dzieci. Po szybkiej przekąsce i piwku wskoczyliśmy na rowery i ruszyliśmy w stronę centrum.
















Paryż to Serce Francji, leży w środkowej części Basenu Paryskiego w historycznej krainie Ile-de France nad rzeką Sekwaną. Stolica mody, architekrury, rozrywki, kultury i nauki.
Szeroki wachlarz zabytków i atrakcji przyciąga tutaj rocznie około 30 milionów turystów, więc nie mogło zabraknąć i nas. Paryż jest ogromny zamieszkuje tutaj koło 10 milionów ludzi, wiec każdy z Was może wyobrazić sobie jak wygląda tutaj życie codzienne, kocioł na drogach tysiące skuterów samochodów i rowerzystów. Przejażdżka rowerem dla podróżnika to nie lada wyzwanie. Dzięki rowerom udało się nam zobaczyć największe atrakcje i przyjżeć się miastu od innej strony.


Eglise Sain - Eustache


wejście do Luwru


Luwr


Arc de Triomphe du Carrusel


Ludzie, koala na rowerze, do czego to doszło.


Les Invalides 


most Aleksandra III


wieża Eiffla




Łuk Triumfalny


Chanel, Dior czy Dolce&Gabbana?


Plac Zgody


katedra Notre - Dame



Według wiekszości turystów Paryż jest miastem przereklamowanym, jako początkujący podróżnik uważam, że jest to nieprawda. Tak wielkie miasto pozostawia ogromne wrażenie pod każdym względem. To była fantastyczna wycieczka którą odbylismy w raz z Dorotą i Jarkiem na rowerze pokonując 30 kilometrów, zwiedzając Paryż delektując się widokami oraz wspaniałą pogodą.
Wieczorem odjechalismy autokarem zmęczeni ale zadowoleni.