Przyszedł czas by odwiedzić stolicę Holandii, jedno z najbardziej popularnych miejsc na świecie, miasto rowerzystów i ludzi kochających imprezowanie, jedym słowem witamy w miejście rozrywki w szerokim znaczeniu tego słowa. Wczesnym rankiem w raz z Jarkiem i Dorotą ruszamy na wylotówkę i po 10 min jechaliśmy już w stronę Amsterdamu z belgijką, która była tak uprzejma podwieść nas do miejsca w krórym będziemy mieć najlepsze połaczenie do Amstedamu.
Nie mineło nawet 5 minut jak pedzieliśmy czarną mazdą z algierczykiem prosto do centrum Amserdamu. Cudownie !
Cały dzień włóczyliśmy się po miejście, spotykając sympatycznych ludzi i próbując lokalnych przysmaków :)
 |
| serowy raj |
 |
| lokalny browar |
 |
| czas na kawę |
 |
| co prawda nie było kawy ale dostałem pyszne ciasteczka :) |
 |
| dworzec kolejowy |
 |
| Pałac królewski |
 |
| Muzeum narodowe |
Amsterdam to miasto słynące z kanałów, niezliczonej liczby rowerów, szlifierni diamentów, wybitnych dzieł malarstwa oraz tolerancji władz dla wszelkiej odmienności co powoduje, że każdy czuje się tam poprostu fantastycznie, tak jak ja się czułem. O godzinie 19 wyruszyliśmy na obrzeża miasta. Szczęście dopisało nam również w drodze powrotej, jeden stop doprowadził nas do samej Antwerpii. To był fantastyczny dzień, który zapamiętam na bardzo długo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz